Bo dużo ostatnio w internecie o „budowaniu marki”, czyli kilka słów o mnie.

Napiszę krótko po co mi ta strona i po co mi te rzeczy, którymi się zajmuję.
Zaczęło się w miasteczku Tykocin w województwie podlaskim. Miasteczko bogatą historię ma (o czym tutaj pisać nie będę) i klimat, mieszankę kultur i społeczności jakie tu mieszkały. Chodząc po uliczkach to się czuje – dlatego w moich akwarelach tak często występuje Tykocin.
Tutaj dorastałam, chodziłam do szkoły i pomagałam rodzicom w uczącej pokory i cierpliwości pracy w gospodarstwie.
Już w dzieciństwie pokochałam rośliny, i te zadziwiające cuda jakie z ziemi wyrastają każdej wiosny, potem latem. Tutaj w szkole po raz pierwszy zobaczyłam wydrukowaną karteczkę z akwarelą przedstawiającą frezje i nie mogłam się napatrzeć.
Potem wybrałam szkołę odzieżową. Też dziś nie żałuję – poznałam fajnych ludzi i szycie. Pokazano mi jak tworzyć rzeczy, do dziś tego używam. Szycie sprawia mi przyjemność, bo spod igły wychodzi coś ładnego.
W szkole odzieżowej marzyłam, że będę architektem, więc po maturze zdawałam na architekturę i nie udało się, nie dostałam się.
Po roku zdałam na informatykę. Informatyka dopiero się rozwijała, a ja nawet nie miałam komputera. Nauka wśród 120 mężczyzn i nas około 10 dziewczyn, do łatwych nie należała.
Na pierwszym roku pojawiło się programowanie. Trzeba było pisać programy na kartce (do dziś nie wiem jak to wykładowcy sprawdzali :-). Kolejne lata na studiach to nadal nauka programowania, którym się zafascynowałam, bo to kolejne zajęcie gdzie można tworzyć ciekawe rzeczy z niczego. A później nauczyłam się tworzyć strony i serwisy internetowe oraz aplikacje na telefon, o czym możecie przeczytać na blogu.
Tutaj znajdziecie moje prace do zamówienia (plakaty, akwarele, szyte bawełniane ozdoby) oraz trochę opisu moich działań z przeszłości.
dziewczynka - pomysły na prezenty
Zamyślona dziewczynka

W chwili obecnej pracuję na etacie. Planuję, co mogę robić dalej, aby te wszystkie rzeczy ze sobą połączyć i robię. Rezultaty możecie zobaczyć w sklepie.